Analiza

Spłaciłem już kredyt. Czy mogę coś odzyskać?

Tak. Całkowita spłata kredytu lub dokonanie większej wpłaty zostaną uwzględnione w pozwie.

Całkowita spłata kredytu ma nawet pewne zalety - otóż nie trzeba się bowiem zastanawiać, czy w trakcie procesu cokolwiek jeszcze bankowi wpłacać, czy może wstrzymać wpłacanie rat.

Braliśmy kredyt u pośrednika - czy to coś zmienia?

Nie. Umowa kredytu zawsze podpisywana jest z konkretnym bankiem (a nie z pośrednikiem), niezależnie od tego, czy ktoś pośredniczył przy jej zawarciu. Pośrednika kredytowego należy traktować tak samo jak pracownika banku.

Jeśli więc w sądzie dojdzie do przesłuchania osoby, która sprzedała Państwu kredyt, to nasi prawnicy po prostu zamiast pracownika banku przesłuchają pośrednika. Zresztą - jak wynika z setek naszych rozpraw - takie osoby nic ciekawego sądowi nie powiedzą (wszak tylko podsuwali dokumenty do podpisu, nie tłumacząc kredytobiorcom ryzyk, często wręcz utwierdzając w przekonaniu, że "to dobry bezpieczny kredyt", a zwykle nawet nie rozumiejąc nieuczciwych mechanizmów przygotowanych przez bank).

Negocjowaliśmy kredyt. Czy to wpływa na naszą pozycję?

Negocjacje zwykle dotyczyły kilku parametrów, które nie mają znaczenia dla spraw "frankowych". Można to porównać do kupna samochodu w salonie: jeśli wybrali Państwo model samochodu i jego kolor, to nadal mogą Państwo dochodzić swoich praw, jeśli nie działa silnik.

Owszem, banki w procesach cały czas twierdzą - kontynuując porównanie - że nie odpowiadają za wadliwy silnik, bo klienci samodzielnie wybrali samochód. Ale od tego jest nasza Kancelaria, aby m.in. takie argumenty (i dziesiątki podobnych bardziej lub mniej absurdalnych) podważać.

Czy wszyscy kredytobiorcy muszą pozwać bank?

Byłoby łatwiej, gdyby pozew składali wszyscy kredytobiorcy, jednakże prowadzimy również sprawy, w których nie wszyscy kredytobiorcy są stroną w procesie sądowym. 

Co z przyłączeniem / odłączeniem się od kredytu jakiejś osoby?

To zależy. Kancelaria dokona oceny Państwa przypadku. Prosimy o przesłanie ankiety, która umożliwi nam zajęcie się sprawą.

Czy mogę pozwać bank, gdy jeden z Kredytobiorców zmarł?

Z reguły można. Prosimy o przesłanie ankiety, abyśmy mogli przyjrzeć się sprawie.

Czy rozwód, separacja, rozdzielność majątkowa mają wpływ na sprawę?

Tak, te wątki mają wpływ prowadzenie procesu. Natomiast złożenie pozwu generalnie jest możliwe. Kwestie te mogą Państwo omówić z nami po przesłaniu nam obligatoryjnej ankiety.

Mieszkam za granicą - czy mogę pozwać bank?

Tak. Reprezentujemy Klientów niezależnie od ich miejsca zamieszkania, gdyż dzięki globalnym firmom kurierskim nie ma to znaczenia. 

Co jeśli jeden kredytobiorca nie zna polskiego?

Można pozwać bank mimo nieznajomości języka polskiego. Owszem niesie to pewne utrudnienia organizacyjne, ale jest możliwe.

Mam kilka kredytów „frankowych” - czy to ma znaczenie?

Tak, to może mieć znaczenie, jeżeli kredytów jest wiele (więcej niż dwa). Prowadzimy takie sprawy.

Czy w trakcie procesu mogę wziąć inny kredyt?

Tak. Można to zrobić nawet w banku, z którym toczy się proces (aczkolwiek strategicznie zaleca się dywersyfikować banki).

Czy upadłość banku ma znaczenie?

Tak, upadłość banku utrudnia dochodzenie od banku roszczeń i komplikuje proces.

Co to jest przedawnienie? Czy moje uprawnienia są przedawnione?

Część uprawnień jest nieprzedawnialna (nie wygasa), a część może się przedawniać (czyli może wygasnąć). 

Przedawnienie jest rodzajem umowy społecznej polegającej na tym, że ludzie mają tylko określony czas na rozstrzygnięcie pomiędzy sobą wszelkich sporów. Przykład: Jeśli ktoś jest mi winien pieniądze, ale ja się tego nie domagam (milczę), to po pewnym czasie tracę możliwość odzyskania moich pieniędzy.

Dzieje się tak, ponieważ uznaje się, że dłużnik nie może pozostawać w niepewności przez całe życie co do tego, czy ktoś się będzie od niego domagał zapłaty. Absurdem byłoby, gdyby osoba w wieku 70-ciu lat otrzymywała pozew za rachunek niezapłacony w wieku 20-tu lat.

W sprawach „frankowych” wątek przedawnienia również się pojawia. Prawnicy banku starają się przekonać sąd, że jakaś część Państwa żądania względem banku przedawniła się (i że z tego powodu nie powinni Państwo otrzymać od banku zwrotu tej przedawnionej części). Nasza Kancelaria oczywiście zawsze z takimi argumentami walczy. Zresztą analogiczna „lustrzana” argumentacja przysługuje kredytobiorcom – jeśli bank domaga się czegoś od Państwa, mogą Państwo twierdzić, iż żądanie banku jest przedawnione.

Zagadnienie przedawnienia jest skomplikowane, ze względu na złożoność nadaje się wręcz na wiele doktoratów w dziedzinie nauk prawnych. Problem z przedawnieniem polega na tym, że reguły rządzące tym konstruktem są nieprecyzyjne (można mieć kilka przeciwstawnych poglądów). Prawnicy spierają się nawet o to, od jakiego momentu należy liczyć termin przedawnienia.

Co ciekawe, niezależnie od przyjętej wersji interpretacji przepisów, sąd ma możliwość uznania, że żądanie zapłaty przez konsumenta od banku pozostaje w pełni aktualne (że jest nieprzedawnione), ponieważ zachowanie banku jako profesjonalisty doprowadziło do nadużycia prawa i zaufania konsumenta.

Warto podkreślić, że pozew dotyczący stwierdzenia nieuczciwego charakteru umowy generalnie nie podlega terminowi przedawnienia. Tak uznał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej [TSUE] w wyroku z dnia 10 czerwca 2021 r. w sprawach C-776/19 oraz C 782/19, gdzie wskazał, iż nieuczciwe warunki znajdujące się w umowie konsumenckiej nie są wiążące dla konsumenta i należy je uznać za nigdy nieistniejące. W konsekwencji Trybunał stwierdził, że powództwo wniesione przez konsumenta w celu stwierdzenia nieuczciwego charakteru warunku istniejącego w umowie "frankowej" nie może podlegać żadnemu terminowi przedawnienia.

Czy jestem konsumentem? Dlaczego status konsumenta jest ważny?

Jeżeli "frankowicz" jest konsumentem, to podlega pełnej ochronie prawnej przed nieuczciwym bankiem, a w konsekwencji nieuczciwa umowa "frankowa" powinna być skutecznie zakwestionowana (np. unieważniona). Jeżeli natomiast kredytobiorca nie jest konsumentem, wówczas jego ochrona przed bankiem jest tylko częściowa (wtedy podważenie umowy "frankowej" jest trudne lub niemożliwe).

Niestety w ustawach nie ma wyraźnego rozgraniczenia między konsumentem a niekonsumentem, dlatego przy ustalaniu tego statusu ważne są tzw. "umiejętności miękkie" prawnika oraz empatia (próba przewidzenia, jak sąd zinterpretuje daną sytuację konkretnego klienta).

Ponieważ status konsumenta jest polem do interpretacji, banki starają się eksploatować ten wątek. Polecamy lekturę artykułu mecenas Justyny Tomaszewskiej (z naszego Zespołu) na portalu wprost.pl [kliknij].   

W naszej ankiecie (sekcja ANALIZA) zadajemy Państwu szereg podstawowych pytań, które mają pomóc nam w ustaleniu, czy są Państwo konsumentami. Nawet jeżeli ustalimy, że nie są Państwo konsumentem, nadal możemy porozmawiać o możliwości walki z bankiem (prowadzimy również takie nietypowe sprawy). 

Zarejestrowałem w mieszkaniu działalność. Czy to ma wpływ?

Najczęściej nie ma wpływu, ale w sporadycznych przypadkach rejestracja działalności może mieć znaczenie - oceniamy ten wątek na etapie analizy Państwa sprawy (po wypełnieniu przez Państwa ankiety w naszym dziale ANALIZA).

Mój kredyt jest związany z działalnością firmową. Czy mam szanse?

Luźny związek kredytu z działalnością gospodarczą nie jest przeszkodą. Natomiast ścisły związek z działalnością może pozbawiać Klienta statusu konsumenta, a więc w praktyce może wytrącać nam narzędzia ochrony przed nieuczciwością banku.

Wynajmuję nieruchomość. Czy to jest przeszkodą?

Wynajem kredytowanej nieruchomości nie pozbawia konsumenta możliwości podjęcia walki z bankiem. Bywają jednak sporadyczne przypadki, w których wynajem jest znacznym utrudnieniem w sporze z bankiem. Prosimy o przesłanie ankiety - ocenimy Państwa sytuację.